- Kolejne „luzowanie” obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa z pewnością stanowi bardzo dobrą wiadomość dla całej gospodarki
- Jednak do pełnego powrotu do działalności przedsiębiorstw sprzed pandemii koronawirusa jeszcze bardzo daleka droga.
- To z kolei oznacza, że różnego rodzaju programy pomocowe – w tym związane z preferencjami w opłacaniu składek na ZUS, czy świadczeniami pokrywającymi koszty opieki nad dziećmi – ciągle cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem przedsiębiorców i pracowników
Systematycznie podejmowane przez rząd od kilkunastu dni decyzje dotyczące „luzowania” obostrzeń wprowadzonych w celu przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się pandemii koronawirusa, powodują, że w wielu branżach możliwe stało się rozpoczęcie na nowo działalności. Niestety ciągle jest on mocno ograniczony, a reżim sanitarny nałożony chociażby na galerie handlowe powoduje, że ciągle perspektywa prowadzenia biznesu w rozmiarach sprzed pandemii jest planem na – bliżej nieokreśloną – przyszłość. Dlatego zarówno pracodawcy, jak i pracownicy – nadal niemogący liczyć na pomoc w opiece nad dzieckiem ze strony szkół, czy wielu przedszkoli – korzystają z różnego rodzaju świadczeń ze strony ZUS. Do najpopularniejszych rozwiązań należy zaliczyć dodatkowy zasiłek opiekuńczy oraz preferencje w opłacaniu składek. O czym trzeba pamiętać sięgając po te instrumenty?
ZUS oferuje specjalny zasiłek w związku z koronawirusem
Jedną z podstawowych form wsparcia dla rodziców, którzy – w związku z zamknięciem szkół i przedszkoli – muszą pozostać w domu i zająć się opieką nad swoimi dziećmi, jest dodatkowy zasiłek opiekuńczy. W tym kontekście warto pamiętać, ze umożliwienie przez ustawodawcę otwarcia przedszkoli nie spowodowało, że dzieci faktycznie mogą do nich powrócić. Wiele samorządów – będących jednostkami prowadzącymi dla tego rodzaju placówek – nie zdecydowało się na ich otwarcie. Biorąc pod uwagę fakt, że ciągle nie jest znana data pełnego otwarcia szkół, dodatkowy zasiłek opiekuńczy jest dla wielu rodziców jedynym sposobem na zapewnienie swoim dzieciom prawidłowej opieki.
W tym kontekście należy pamiętać, że w przepisach „tarczy antykryzysowej” ustawodawca upoważnił rząd do przedłużenia – w drodze rozporządzenia – okresu, w którym dopuszczalne jest korzystanie z tego zasiłku. Aktualnie, na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 kwietnia br. pobieranie dodatkowego zasiłku opiekuńczego możliwe jest do 24 maja. Co istotne, to rodzice mają prawo wybrać, czy posyłają swoje dziecko do przedszkola – oczywiście o ile zostało ono otwarte – czy też chcą pozostać z nim w domu i korzystać z tego zasiłku. Można spodziewać się, że taka opcja będzie istnieć także w przypadku, gdyby przed 24 maja rząd zdecydował się na otwarcie szkół, czy też w ogóle przedłużył okres ograniczonego funkcjonowania placówek oświatowych i opiekuńczych.
Jednocześnie należy pamiętać, że pozostałe warunki korzystania z zasiłku nie uległy zmianie. Stąd może go otrzymać ubezpieczony oraz funkcjonariusz, pod warunkiem zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola, szkoły lub innej placówki, do których uczęszcza dziecko, albo niemożności sprawowania opieki przez nianię lub dziennego opiekuna z powodu COVID-19. Poza tym pracownik lub funkcjonariusz zainteresowany zasiłkiem musi złożyć – u swojego płatnika składek, a więc pracodawcy bądź zleceniobiorcy – specjalne oświadczenie o sprawowaniu opieki nad dzieckiem. Co istotne, w związku z pandemią koronawirusa ustawodawca jednoznacznie postanowił, że dopełnienie formalności związanych z udzieleniem zasiłku spoczywa na płatniku składek – rodzic nie musi sam składać jakichkolwiek dokumentów do ZUS.
Koronawirus a ubezpieczenie społeczne
Natomiast dla prowadzących działalność gospodarczą jedną z najważniejszych kwestii w ramach trwającej pandemii i związanych z nią ograniczeń są zasady płatności różnego rodzaju należności wynikających z obowiązującego w Polsce systemu ubezpieczeń społecznych. Jak dotąd ustawodawca nie zmienił zasada dotyczących możliwości zwolnienia z obowiązku uregulowania składki na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Emerytur Pomostowych.
W tym przypadku o zwolnienie za marzec, kwiecień i maj mogą ubiegać się przedsiębiorcy zatrudniający mniej, niż 50 osób. Jednak dokładny wymiar preferencji zależy od ilości zatrudnianych osób. Jeżeli załoga liczy do dziewięciu osób, płatnik ma prawo do zwolnienia z całości należności. W przypadku zatrudniania od 10 do 49 osób pracodawcy przysługuje ulga wynosząca 50% należności na wskazane powyżej składki. Co istotne, skorzystanie z omawianej tu preferencji w żaden sposób nie wpłynie na wysokość wypłacalnych przez ZUS świadczeń, a więc np. emerytury. Stąd ani płatnicy, ani ubezpieczeni nie muszą obawiać się negatywnych konsekwencji związanych ze skorzystaniem z przedmiotowej preferencji. Należy pamiętać, że nieprzekraczalnym terminem na złożenie wniosku o zwolnienie ze składek na ZUS jest dzień 30 czerwca br.
Natomiast wszyscy płatnicy składek na ubezpieczenie społeczne lub zdrowotne – na zasadach ogólnych – mogą skorzystać z takich rozwiązań, jak rozłożenie należności na raty, czy odroczenie terminu płatności. W takim przypadku nie ma znaczenia ani wielkość przedsiębiorstwa, ani też okres od jakiego płatnik prowadzi działalność gospodarczą. Jednak rozwiązaniem tym można objąć tylko składki należne za okres od 1 stycznia 2020 roku. W takich przypadkach trzeba pamiętać, że odroczenie płatności składki bądź umożliwienie zapłacenia jej na raty w żadnym wypadku nie oznacza całkowitego uchylenia tego obowiązku. Płatnik prędzej, czy później będzie musiał pokryć pełną należność wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.