Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami w przypadku, gdy wywłaszczona nieruchomość podlega zwrotowi, były właściciel musi oddać otrzymane odszkodowanie lub działkę zamienną. Jednak należy pamiętać, że w takim wypadku wysokość odszkodowania podlega waloryzacji. W tym względzie ustawa o gospodarce nieruchomościami wskazuje, że należy wziąć pod uwagę przede wszystkim okoliczności zwiększenia bądź zmniejszenia wartości nieruchomości już po jej wywłaszczeniu. Oczywiście na wartość nieruchomości mają wpływ przede wszystkim ewentualne prace budowlane wykonane na niej. W tym kontekście warto wskazać wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 20 września 2018 roku, sygn. akt I OSK 820/18.
NSA uznał w nim, że w odmienny sposób wpływają na wartość nieruchomości zlokalizowane na niej obiekty wzniesione legalnie, które mogą być bezzwłocznie użytkowane zgodnie z ich przeznaczeniem, inaczej zaś obiekty powstałe nielegalnie, co do których mogą być prowadzone postępowania przez organy nadzoru budowlanego mające na celu ich rozbiórkę lub legalizację. W praktyce oznacza to, że organ orzekający w sprawie zwrotu wywłaszczonej nieruchomości może samodzielnie dokonać oceny legalności poczynionych na danym gruncie nakładów, ewentualny czas, jaki upłynął od przerwania inwestycji do przekazania nieruchomości poprzedniemu właścicielowi, czy stopień zaawansowania budowy. Oczywiście w sytuacji, gdy państwo zwraca nieruchomość w stanie, który wymaga podjęcia na niej szeregu różnych prac jest to jednocześnie poważny problem dla właściciela – odszkodowanie więc powinno wyrównać mu wszystkie koszty, jakie musi ponieść, aby normalnie użytkować dany grunt.