Właściwie każdy inwestor musi się liczyć z oporem sąsiadów przeciwko budowie. Oczywiście im większa inwestycja, tym większe szanse, że sprzeciw sąsiadów osiągnie duże rozmiary. Jednocześnie sprzeciwy wnoszone w toku postępowania administracyjnego o wydanie pozwolenia na budowę mogą po prostu udaremnić zamiary inwestora – a w najlepszym wypadku opóźnić je. Stąd tak duże znaczenie ma precyzyjne określenie, kto może być a kto nie stroną postępowania o wydanie pozwolenia budowlanego. Rozważając tą kwestię Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 16 stycznia 2019 roku, sygn. akt II OSK 848/18 uznał, że aby danemu podmiotowi przyznać prawo strony w tego typu postępowaniu nie wystarczy subiektywne przekonanie co do tego, że dana inwestycja będzie oddziaływać na jego prawa. Konieczne więc jest wskazanie przepisów prawa determinujących ograniczenia w możliwości korzystania z działki w wyniku zrealizowania inwestycji.
W tym kontekście warto zwrócić uwagę na szykujące się zmiany w Prawie budowlanym. Otóż procedowany obecnie przez Rząd projekt noweli tej ustawy zakłada zmiany w definicji obszaru oddziaływania obiektu. Nie wdając się w szczegóły wystarczy stwierdzenie, że skutkiem tej zmiany będzie ograniczenie obszaru oddziaływania tylko i wyłącznie do kręgu działek, na których – z powodu realizacji inwestycji – nastąpią ograniczenia w możliwości wznoszenia obiektów. To z kolei oznacza, że niemożliwe staną się rozstrzygnięcia odmienne od wskazanego powyżej orzeczenia. Biorąc pod uwagę fakt, że do tej pory sądy administracyjne w niektórych wyrokach niezwykle szeroko wykładały pojęcie obszaru oddziaływania jest to niezwykle istotna zmiana, stąd jej wprowadzenie zdecydowanie ułatwi realizację zwłaszcza dużych inwestycji.