Boom na rynku nieruchomości nie słabnie, jednak przy bliższej analizie okazuje się, że sytuacja jest mocno zróżnicowana. Przede wszystkim po ZESTAWIENIU DUŻYCH MIAST Z MNIEJSZYMI OŚRODKAMI.
W największych aglomeracjach narastają problemy nie tylko z dostępnością gruntów, ale również z CORAZ DŁUŻSZYM CZASEM OCZEKIWANIA NA ZAŁATWIENIE FORMALNOŚCI ZWIĄZANYCH Z BUDOWĄ. Zarówno w zakresie uzyskania stosownych zgód i pozwoleń, jak i wpisów w księgach wieczystych.
Lepiej pod tym względem przedstawia się sytuacja w mniejszych miastach, gdzie obecnie NOTUJE SIĘ ZWIĘKSZAJĄCE SIĘ ZAINTERESOWANIE DEWELOPERÓW PODEJMOWANIEM NOWYCH INWESTYCJI.
Jednocześnie na razie nic nie wskazuje na to, aby popyt na mieszkania i domy miał osłabnąć. Świadczą o tym chociażby KOLEJNE REKORDY W LICZBIE UDZIELONYCH I WNIOSKOWANYCH KREDYTÓW HIPOTECZNYCH.
Poza tym należy pamiętać, że nadal sporo osób inwestuje w nieruchomości, kupując je za gotówkę i traktując, jako atrakcyjną alternatywę chociażby dla lokat bankowych.