Od kilku dni media informują o nowych planach rządu na zmiany w programie „Mieszkanie+”. Właściwie trudno twierdzić, żeby program ten kiedykolwiek funkcjonował na miarę pokładanych w nim nadziei, a kolejne pomysły na zmianę tego stanu rzeczy – niestety – kończyły się niepowodzeniem. Tym razem rząd chce w większym stopniu zaangażować towarzystwa budownictwa społecznego oraz spółdzielnie mieszkaniowe, którym – poprzez Bank Gospodarstwa Krajowego – ma umożliwiać się pozyskiwanie finansowania na korzystnych warunkach. Niestety wydaje się, że autorzy tego projektu ciągle nie zdają sobie sprawy, że bez deweloperów nie uda się znacząco zwiększyć ilości dostępnych mieszkań. Stąd najlepszą wiadomością dla rynku nieruchomości byłoby wprowadzenie regulacji prawnych rzeczywiście uławiających realizację szeroko pojętego procesu inwestycyjnego – a więc od momentu uzyskiwania potrzebnych zgód administracyjnych i zabezpieczania finansowania, aż po użytkowanie budynku i obrót dostępnymi w nim lokalami. W przeciwnym wypadku próby zainteresowania takimi programami, jak „Mieszkanie+” podmiotów niezajmujących się realizacją inwestycji mieszkaniowych na dużą skalę, po prostu nie przyniosą pożądanego rezultatu.

 

W tej perspektywie można pozytywnie ocenić rządowy pomysł – ciągle znany jedynie z doniesień medialnych – wprowadzenia regulacji prawnych ułatwiających deweloperom zwiększenie ilości budowanych mieszkań, co miałoby przełożyć się chociażby na spadek tempa wzrostu cen. Jak na razie nie wiadomo, jakimi metodami rządzący chcą osiągnąć ten efekt, jednak z pewnością próby forsowania programów takich, jak wskazane „Mieszkanie+” bez angażowania w nie przedsiębiorców zajmujących się budownictwem mieszkaniowym nie mają szans na duży sukces. Co ciekawe, biorąc pod uwagę historię programu „Mieszkanie+”, pojawiały się propozycje w zakresie zaangażowania w niego deweloperów, jednak – jak dotąd – nic z nich nie wyszło. A szkoda, gdyż współpraca sektora publicznego z prywatnym z pewnością jest przyszłościowa, czego dowodem jest chociażby intensyfikacja działań promujących partnerstwo publiczno-prywatne. Tego rodzaju współpraca, także w sektorze budownictwa mieszkaniowego, co jasno wynika z doświadczeń wielu innych krajów Unii Europejskiej – przynosi bardzo duże korzyści zarówno dla sektora publicznego, jak i prywatnego.