W Polsce żyje kilka milionów osób niepełnosprawnych. Nieruchomości muszą być dostosowane do ich potrzeb w zakresie przewidzianym prawem, ale istnieje także szereg opcjonalnych rozwiązań, które inwestorzy mogą włączyć do realizowanego projektu. Takie działania nabierają znaczenia w kontekście niedawnego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie niepełnosprawnego studenta występującemu przeciwko Turcji.
Stworzenie odpowiedniej infrastruktury dla potrzeb osób niepełnosprawnych, których w Polsce żyje kilka milionów, to ważne zadanie stojące przez projektantami różnego rodzaju budynków i miejsc publicznych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego obiekt budowlany i związane z nim urządzenia należy projektować i budować w taki sposób, aby osoby niepełnosprawne – a zwłaszcza poruszające się na wózkach inwalidzkich – mogły korzystać z obiektów użyteczności publicznej i mieszkaniowego budownictwa wielorodzinnego. Jednak po orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 30 stycznia br. w sprawie Enver Şahin przeciwko Turcji standard ochrony praw osób niepełnosprawnych znacząco wzrósł, co stanowi wyzwanie nie tylko dla wznoszących nowe budynki.
Sprawa Enver Şahin przeciwko Turcji
Obywatel Turcji, Enver Şahin, będąc studentem pierwszego roku mechaniki na jednym z tureckich uniwersytetów uległ wypadkowi, w wyniku którego jego lewe ramię zostało sparaliżowane. Niestety w budynku jego uczelni nie było jakichkolwiek udogodnień dla osób niepełnosprawnych, stąd Şahin nie mógł wrócić do zajęć akademickich do czasu odzyskania pełnej sprawności. W 2007 r. zwrócił się on do rektora uczelni o dostosowanie budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych, jednak prośba ta spotkała się z odmową. Władze uczelni odpowiedziały, że z powodów finansowych nie są w stanie stworzyć odpowiedniej infrastruktury, zaproponowały jednak skarżącemu zapewnienie mu podczas zajęć osoby do pomocy. Şahin nie przystał na tę propozycję twierdząc, że ciągła obecność osoby trzeciej naruszałaby jego prywatność. W postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka skarżący zarzucił, że władze uczelni poprzez niedostosowanie budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych naruszyły zakaz dyskryminacji określony w art. 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz prawo do nauki zapisane w art. 2 protokołu nr 1 do tej Konwencji.
Dostosowanie budynku dla osób niepełnosprawnych a dyskryminacja
Trybunał rozpoznając skargę stwierdził, że w przypadku osób niepełnosprawnych podstawowe znaczenie ma zapewnienie im możliwości prowadzenia samodzielnego, niezależnego życia, które pozwoli im na rozwój i uzyskanie poczucia własnej wartości, godności i wolności osobistej. Trybunał uznał, że rektor składając propozycję zapewnienia skarżącemu osoby do pomocy nie wziął pod uwagę jego potrzeb i indywidualnej sytuacji oraz wpływu ciągłej obecności osoby trzeciej na wolność i godność studenta. Dlatego ETPCz orzekł, że taka pomoc – jako nie gwarantująca samodzielności i autonomii – jest sprzeczna z prawem do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.
Enver Şahin przed wniesieniem skargi do Trybunału usiłował dochodzić swoich praw na drodze krajowej, odwołując się od decyzji rektora do właściwego sądu administracyjnego. Jednak ten odrzucił jego skargę argumentując, że budynek uczelni został wzniesiony w czasie, gdy tureckie prawo nie przewidywało obowiązku dostosowania budynków użyteczności publicznej do potrzeb osób niepełnosprawnych. Trybunał uznał ten argument za bezzasadny. Analizując postępowanie sądu krajowego stwierdził, że w ogóle nie wziął on pod uwagę interesu skarżącego – jak najszybszego powrotu do nauki na warunkach pozwalających na zachowanie maksymalnej autonomii, na równi z innymi studentami. Trybunał wytknął też sądowi krajowemu, że ten nie dokonał analizy sprzecznych interesów zachodzących w sprawie oraz możliwych sposobów ich pogodzenia.
Omawiany wyrok ma niezwykle doniosłe znaczenie dla wielu aspektów praktyki stosowania przepisów prawa budowalnego dotyczących konieczności przygotowywania udogodnień dla osób niepełnosprawnych. Przede wszystkim Trybunał podkreślił, że stworzenie warunków architektonicznych umożliwiających analogiczny sposób funkcjonowania osób pełnosprawnych i niepełnosprawnych jest podstawowym obowiązkiem władz krajowych. Nie ma przy tym znaczenia, kiedy i na jakich zasadach prawodawstwo państwowe wprowadziło odpowiednie przepisy budowlane. Nawet jeżeli nie dotyczą one budynków wzniesionych przed datą ich wejścia w życie, nie zwalnia to władz z realizacji tego obowiązku. Wyrok Trybunału sytuuje kwestie dostosowania budynków do potrzeb osób niepełnosprawnych na poziomie praw człowieka, które z natury są „pierwotne” wobec prawodawstwa krajowego. Innymi słowy, to jakie zasady budowlane przewidział dany ustawodawca nie ma większego znaczenia – osoba niepełnosprawna w przestrzeni publicznej po prostu musi mieć zapewnione możliwości funkcjonowania na porównywalnych warunkach do osób pełnosprawnych. Warto podkreślić, że w omawianej sprawie skarżący był dotknięty „jedynie” ubytkiem w funkcjonowaniu jednej ręki. Zapewnienie ochrony wyznaczonej przez ETPCz osobom o większym stopniu niepełnosprawności z pewnością byłoby dużo trudniejszym wyzwaniem.
W praktyce orzeczenie to może oznaczać konieczność dostosowania wielu budynków, i to nie tylko tych, które jak dotąd w ogóle nie posiadały udogodnień dla niepełnosprawnych. Wytyczną nie jest tu problem zgodności przyjętych rozwiązań architektonicznych z przepisami prawa budowlanego, ale możliwość zagwarantowania w budynku niepełnosprawnym autonomii pozwalającej im na wolne działanie. Z tego punktu widzenia nawet nowoczesne budynki mogą nie odpowiadać standardom wyznaczonym przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.