Przekształcenie użytkowania wieczystego gruntów przeznaczonych na budownictwo mieszkaniowe w prawo ich własności, od początku roku powoduje spore problemy praktycznie dla całego rynku nieruchomości. Jednak w ostatnim czasie problemy dyskutowane w ramach tego zagadnienia ponownie skupiły się na znaczeniu zaświadczenia o przekształceniu wydawanego przez dotychczasowych właścicieli, a więc przeważnie gminy. Do tej pory rząd przedstawiał wykładnię, zgodnie z którą zaświadczenie jedynie potwierdza fakt przekształcenia, które nastąpiło z mocy prawa. A więc mówiąc inaczej ma ono jedynie charakter „techniczny”. Tymczasem ostatnio wykładania ta uległa zmianie. Na potrzeby sporu, czy w przypadku nieotrzymania przez właściciela tego zaświadczenia do końca marca należy pobrać od niego opłatę przekształceniowa, czy dotychczasową opłatę na użytkowanie wieczyste, rząd uznał, iż w tej materii decydujące znaczenie ma wydanie zaświadczenia. Dopóki nowy właściciel go nie posiada, musi płacić opłatę przekształceniową.
Tymczasem to niejedyny problem, przed którym stają właściciele przekształconych gruntów – zwłaszcza ci, którzy prowadzą działalność gospodarczą. Otóż operacja ta stanowi pomoc publiczną, a przekroczenie jej dozwolonego przez prawodawstwo unijne pułapu może oznaczać poważne problemy dla biznesu. Aby ich uniknąć, należy skorzystać – z wprowadzonej specjalnie z myślą o przedsiębiorcach – możliwości rozłożenia opłaty na więcej niż 20 rat. Czas na złożenie takiego oświadczenia jest już bardzo krótki – maksymalnie czynność tę można dokonać do końca marca. Składając takie oświadczenie w urzędzie właściwiej gminy można wydłużyć okres spłaty własności przekształconego gruntu nawet do 99 lat. Ponadto warto pamiętać, że limit dozwolonej pomocy publicznej wynosi 200 tyś. euro, a więc – oczywiście w zależności od kursu wymiany walut – ok. 860 tyś. złotych w ciągu trzech kolejnych lat podatkowych.