Nastąpiły ciężkie czasy. Ludzie masowo tracą pracę, z powodu przestoju gospodarczego ich budżety domowe znacząco się obniżyły. W takich okolicznościach warto szukać oszczędności. Może właśnie teraz jest dobry moment, żeby odzyskać nienależnie pobrane przez bank pieniądze. Kredytobiorcy, którzy ponieśli straty dochodów lub pracy, nie otrzymali ze strony państwa żadnej pomocy. Banki w większości zaproponowały jedynie możliwość zawieszenia części kapitałowej raty. Można więc stwierdzić, że ze swojej strony nie zaoferowały żadnej realnej pomocy Kredytobiorcom. Oferta tzw. „wakacji kredytowych” nie jest darmowa, a często wręcz obarczona dodatkowymi płatnościami.
Może właśnie teraz jest najlepszy czas na podjęcie decyzji w sprawie sądowego sporu z nieuczciwym bankiem. Pozew taki może być w tej sytuacji ważnym krokiem do odzyskania bezpieczeństwa finansowego. Frankowicze na drodze sądowej już wielokrotnie odzyskiwali niesłusznie pobrane przez banki pieniądze.
Kurs Franka Szwajcarskiego rośnie. Zachęca to wielu Frankowiczów do złożenia pozwu przeciwko bankowi. Warto zauważyć, że w momencie, gdy sytuacja się wyciszy, liczba pozwów wzrośnie diametralnie, a wraz z nim niekorzystny czas oczekiwania na wydanie zaświadczenia dotyczącego historii spłaty, co będzie skutkowało przedawnieniem się wielu rat. Już teraz ten czas wynosi kilka tygodni. Z kolei na pierwszą rozprawę trzeba czekać od 6 do 12 miesięcy.
Warto wziąć sprawy w swoje ręce i spróbować odzyskać nienależnie pobrane przez bank pieniądze.
Autor: Marta Stefańska