Zaostrzenie ograniczeń handlu w niedzielę od 1 stycznia 2019 roku na nowo otworzyło dyskusję o zasadności jego wprowadzenia. Wzmagają ją różnego rodzaju badania opinii publicznej, które wykazują duże poparcie dla systemu dwóch niedziel „handlowych”, przy jednoczesnym sprzeciwie dalszego zaostrzania zakazu. Trudno przewidywać, jak w takiej sytuacji zachowa się ustawodawca, jednak pewne jest, iż wielu przedsiębiorców nadal poszukuje sposobów otwarcia swoich sklepów w niedziele objęte zakazem. Oczywiście jedynym legalnym sposobem jest skorzystanie z któregoś z ustawowych wyłączeń, co przy skonstruowaniu ich w sposób niedookreślony powoduje, że w tej kwestii decydującego znaczenia nabiera orzecznictwo sądowe. Dotychczas jednym z najważniejszych orzeczeń dotyczących handlu w niedzielę jest uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2018 roku, sygn. akt I KZP 13/18, w której uznano, że „przeważająca działalność” w handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych może dotyczyć wszystkich tych produktów łącznie, bądź też tylko jednego z nich. To z kolei znacząco poszerzyło możliwości otwarcia sklepu w niedzielę i skorzystania tego dnia z pracy osób zatrudnionych.
Kilka dni temu uprawomocnił się także inny, ciekawy wyrok dotyczący przedmiotowej kwestii. Jak informuje „Rzeczpospolita” ostatecznym stało się orzeczenie Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim, w którym sąd ten zdecydował, iż dopuszczalne jest niedzielne prowadzenie handlu w sklepie połączonym ze stacją benzynową. Warto wskazać, iż w sprawie tej, do połączenia sklepu ze stacją – za zgodą Państwowej Inspekcji Sanitarnej – doszło jeszcze przed wprowadzeniem ustawy ograniczającej handel w niedzielę. Nie była to więc operacja przeprowadzona w celu obejścia jej przepisów. Sąd w swoim wyroku zauważył, iż celem przebudowy i połączenia stacji paliw ze sklepem było stworzenie w istocie jednego podmiotu gospodarczego, korzystającego ze wspólnej infrastruktury (np. parkingu), jak i systemu dostaw, czy struktury zatrudnienia. W związku z tym nie wydaje się, aby z tego samego wyłączenia mogli skorzystać ci właściciele sklepów, którzy połączyli je ze stacjami benzynowymi już po wprowadzeniu ograniczeń niedzielnego handlu. Takie działanie może zostać sklasyfikowane jako próba obejścia prawa.