Pomimo wielu obietnic zmian padających ze strony ustawodawcy, polskie prawo budowlane ciągle stanowi niezwykle skomplikowaną materię, co w połączeniu z chaosem panującym w planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym powoduje, iż realizacja inwestycji – zwłaszcza dużych – w wielu przypadkach jest mocno utrudniona. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy grunt, na którym mają być prowadzone prace budowlane jest przedmiotem współwłasności. Potwierdzeniem tej tezy jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 29 sierpnia 2018 roku, sygn. akt II OSK 2182/16. Sprawa w nim rozstrzygnięta dotyczyła nakazu rozbiórki części domu jednorodzinnego, który został rozbudowany o garaż i część usługową. Po stwierdzeniu przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego odstępstwa od zatwierdzonego projektu, nałożono na inwestora obowiązek wstrzymania prac oraz przedłożenia dodatkowej dokumentacji, w tym projektu budowlanego zamiennego wraz z oświadczeniem o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
Decyzja ta – początkowo utrzymana w mocy – została w końcu uchylona przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Finalnie, Powiatowy Inspektor zatwierdził projekt zamienny i zezwolił na kontynuowanie robót budowlanych. Nie zakończyło to jednak sporu, który ostatecznie trafił do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten z kolei zauważył, iż inwestor nie przedłożył w swojej dokumentacji zgody wszystkich współwłaścicieli nieruchomości na prowadzenie prac budowlanych. Sprawa w rezultacie dotarła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a inwestor podnosił przed nim, iż współwłaściciele nieruchomości faktycznie zdecydowali, w jakich częściach będą z niej korzystać – a to oznacza, iż wymaganie zgody wszystkich współwłaścicieli do prowadzenia prac budowlanych nie jest wymagane. Jednak NSA nie podzielił takiego zapatrywania uznając, iż w przypadku współwłasności nieruchomości w częściach ułamkowych można prowadzić roboty budowlane tylko w zakresie nieprzekraczającym zwykłego zarządu. Do takich zaś nie zalicza się rozbudowy budynku. Na tle stanu faktycznego niniejszej sprawy oznacza to, iż inwestor musi uzyskać zgodę wszystkich współwłaścicieli nie tylko na rozpoczęcie prac, ale również w przypadku każdorazowej zmiany projektu.