Przed przeszło trzema laty ustawodawca wprowadził do polskiego systemu prawa nowy model restrukturyzacji – przygotowaną likwidację, znaną w kręgach anglosaskich, jako pre-pack. Co prawda ustawodawca uregulował przygotowaną likwidację w Prawie upadłościowym, jednak właściwie nie ma wątpliwości, że pre-pack wykazuje zdecydowanie więcej podobieństw z restrukturyzacją, niż z upadłością. Założenie jest bardzo proste: dłużnik składając wniosek o ogłoszenie upadłości, jednocześnie przedstawia sądowi warunki sprzedaży swojego przedsiębiorstwa (lub jego zorganizowanej części) potencjalnemu nabywcy. Jednocześnie cena takiej sprzedaży nie może być niższa, niż cena oszacowania określona przez biegłego. Pod koniec marca wejdą w życie przepisy nieco modyfikujące funkcjonowanie przygotowanej likwidacji. Jedną z najważniejszych zmian jest wprowadzenie obowiązku zapłaty wadium. Od 24 marca każdy potencjalny nabywca, który będzie chciał wziąć udział w przygotowanej likwidacji, będzie musiał wpłacić wadium w wysokości 1/10 oferowanej przez siebie ceny.
Oczywiście wadium – w okresie dwóch tygodni od uprawomocnienia się postanowienia sądu o ogłoszeniu upadłości i zatwierdzeniu warunków sprzedaży – będzie zwracane temu oferentowi, który nie uzyska zgody na kupno przedsiębiorstwa. Warto pamiętać, że samo zatwierdzenie warunków sprzedaży nie powoduje przeniesienia własności przedsiębiorstwa – w tym celu syndyk masy upadłości zawiera stosowną umowę z nabywcą. Jednocześnie, w ramach omawianej tu nowelizacji, ustawodawca postanowił rozwiązać problem postępowania w przypadku, gdy w ramach jednej upadłości wpłynie kilka wniosków o zatwierdzenie warunków sprzedaży. Wówczas trzeba będzie przeprowadzić aukcję, w której – co jasne – wygra oferujący najwyższą cenę. Tego rodzaju aukcja będzie przeprowadzana na posiedzeniu jawnym przez nadzorcę sądowego albo zarządcę, pod kierunkiem sądu. Co istotne, w myśl nowych przepisów zawiadomienie o terminie aukcji będzie musiało zostać dokonane co najmniej na dwa tygodnie przed zaplanowanym terminem posiedzenia.