Budowa farm wiatrowych na Bałtyku bez wątpienia jest jednym z najambitniejszych i najtrudniejszych wyzwań, jakie stoją przed polskim rynkiem energetycznym. Tymczasem wydaje się, że dotychczasowa legislacja nie do końca sprzyja osiągnięciu tego celu. A więc CZY USTAWA OFFSHORE POWINNA ZOSTAĆ ZNOWELIZOWANA?
Nie ma wątpliwości, że Polska jest dopiero na samym początku drogi do budowy morskiej energetyki wiatrowej, co z kolei WYMAGA AKTYWNEJ POLITYKI, NASTAWIONEJ NA UŁATWIENIA DLA INWESTORÓW.
Tymczasem coraz częściej przedstawiciele rynku zgłaszają zastrzeżenia zarówno co do jakości przepisów dotyczących budowy morskich farm wiatrowych, jak i polityki rządu – chociażby w zakresie ustalenia ceny maksymalnej.
Przykładowo Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej wskazuje na takie problemy, jak skorelowanie okresu wsparcia z długością obowiązywania pozwoleń lokalizacyjnych; wprowadzenie mechanizmu claw-back, czy obowiązek ustanowienia zabezpieczenia przez inwestora ubiegającego się o wsparcie.