Przekroczenie podczas realizacji inwestycji obowiązujących polskich norm budowlanych – zarówno tych wynikających z przepisów prawa, jak i pozwolenia na budowę – najczęściej rodzi bardzo dotkliwe skutki związane z koniecznością doprowadzenia nieraz bardzo zaawansowanych prac do stanu zgodnego z prawem. Przeważnie realizacja tego obowiązku – nakładanego przez organ nadzoru budowlanego w drodze decyzji – pociąga za sobą konieczność poniesienia dodatkowych, nie przewidzianych w kosztorysie budowy kosztów.
Polskie normy budowlane
Polskie normy budowlane nie określają kto powinien wziąć na siebie skutki finansowe takiego stanu rzeczy. Jak wyjaśnił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 24 kwietnia br., sygn. akt VII SA/Wa 2224/17 nakazane czynności powinny obciążać inwestora, który ma jednocześnie prawo do nieruchomości na cele budowlane. Natomiast w przypadku, gdy sprawcą jest inwestor, który nie posiada w dacie orzekania przez organ prawa do nieruchomości, wskazanie podmiotu zobowiązanego powinno uwzględniać wolę właściciela co do tego, czy chce i zezwala, by inwestor – sprawca samowoli – dokonał nakazanych przez organ czynności. Wola właściciela, gdy sprawcą samowoli jest inny podmiot, powinna mieć znaczenie w zakresie wskazania podmiotu zobowiązanego. W takiej sytuacji organ musi mieć podstawy do tego, aby twierdzić, że właściciel wyraził zgodę na to, by to właśnie inwestor dokonał nakazanych czynności, z ewentualną rozbiórką włącznie. Taka sytuacja może mieć miejsce zwłaszcza wtedy, gdy obiekt jest budowany na terenie, do którego inwestor nie ma żadnego tytułu prawnego, a sama inwestycja jest realizowana lub została już zrealizowana bez zgody właściciela nieruchomości.
Przeczytaj także, dlaczego przed rozpoczęciem inwestycji inwestor powinien sprawdzić, czy w ziemi nie są ukryte niebezpieczne materiały oraz kto w przypadku wystąpienia szkody środowiskowej poniesie wszelkie wydatki niezbędne do przywrócenia go do stanu sprzed szkody: Inwestor powinien sprawdzić, co kryje się w ziemi.