Nie ma wątpliwości co do tego, że rynek Prawa zamówień publicznych wymaga gruntownej reformy. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii pracuje nad nowymi przepisami, jednak jak na razie ich kierunek jest znany jedynie z przekazów medialnych ministerstwa. Ostatnio na ten temat wypowiedziała się szefowa resortu, wskazując na najważniejsze założenia przyszłej reformy: wzmocnienie szans małych i średnich przedsiębiorstw na zwiększenie ich udziału w rynku zamówień oraz wyrównanie pozycji wykonawcy i zamawiającego. W pierwszym zakresie zmiany mają doprowadzić do większej konkurencyjności pomiędzy potencjalnymi wykonawcami a przede wszystkim do zaktywizowania drobnych przedsiębiorców do brania udziału w przetargach. Z drugiej strony ministerstwo chce równomiernie rozłożyć ryzyka związane z wykonaniem zamówienia pomiędzy zamawiającego oraz wykonawcę.
Jak na razie – bez znajomości konkretnych rozwiązań – trudno odmówić słuszności tym założeniom. Jednak nie oznacza to, iż należy je przyjąć zupełnie bezkrytycznie. Pośród wielu przyczyn mniejszego zainteresowania zamówieniami publicznymi wśród małych i średnich przedsiębiorstw, należy wymienić brak doświadczenia i trudności technologiczne w sprostaniu co raz bardziej skomplikowanym wymaganiom podmiotów publicznych. W tej dziedzinie właściwie jedynym co może zrobić ustawodawca jest ułatwienie budowania różnego rodzaju struktur konsorcyjnych, pozwalających wykonawcy działać „w grupie”. Tymczasem przepisy i praktyka dotycząca np. podwykonawstwa ulegają coraz to dalszemu zaostrzeniu. Za przykład wystarczy tu wskazać procedowany przez Parlament rządowy projekt ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, który wprowadza daleko idące konsekwencje dla wykonawcy za działania podwykonawcy. Zarówno przedsiębiorca, który chciałby po raz pierwszy wystartować w przetargu, jak i doświadczony w realizacji zamówień publicznych, co raz rzadziej ma możliwości samodzielnego wykonania zamówienia publicznego. Stąd zasady ich wspólnej realizacji przez wiele podmiotów powinny zostać zracjonalizowane.