Zarówno właściciele galerii, jak i najemcy oferowanych przez nie powierzchni mają nadzieję na ponowne otwarcie centrów 1 lutego. NIESTETY EWENTUALNE OTWARCIE NIE ROZWIĄŻE WSZYSTKICH PROBLEMÓW.

Brak kompleksowego wsparcia, trudności wynikające z przepisów „tarczy antykryzysowej”, czy poważny kryzys ekonomiczny – TO TYLKO NAJWAŻNIEJSZE Z PRZECIWNOŚCI, Z JAKIMI MUSZĄ MIERZYĆ SIĘ WŁAŚCICIELE I NAJEMCY.

Niestety – nic nie wskazuje na to, aby stan ten miał się szybko zmienić. Pomijając kwestie otwarcia, w najbliższym czasie WŁAŚCIWIE TRUDNO SPODZIEWAĆ SIĘ ODPOWIEDNICH ZMIAN PRAWA, CZY WPROWADZENIA NOWYCH FORM POMOCY.

Dla branży zaś dużym ułatwieniem byłoby CHOCIAŻBY ROZWIĄZANIE PROBLEMÓW WYNIKAJĄCYCH Z ART. 15ZE „TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ”.

Poza tym pogłębiający się kryzys utrudnia prowadzenie negocjacji pomiędzy właścicielami galerii a najemcami, co z kolei MOŻE OZNACZAĆ WZROST ODSETKA SPRAW KIEROWANYCH DO SĄDU.

Z drugiej strony również to rozwiązanie obarczone jest dużym ryzykiem, związanym chociażby z CZASEM POTRZEBNYM DO PRZEPROWADZENIA POSTĘPOWANIA.
W każdym razie strony umów najmu powierzchni w galeriach mogą liczyć tylko na siebie. Dlatego – pomimo bezprecedensowego kryzysu – WARTO POSZUKIWAĆ ROZWIĄZAŃ.