Trudno nie przyznać racji ustawodawcy, który ma zamiar złagodzić ograniczenia dotyczące obrotu ziemią rolną. Jednak obok tej kwestii, rynek nieruchomości boryka się z całym szeregiem różnego rodzaju problemów, związanych np. z ciągle dużą niepewnością prawną wynikającą z przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności. Jak podaje „Rzeczpospolita” wiele miast w sposób wadliwy podejmuje uchwały dotyczące udzielania bonifikat za przekształcenia, co z kolei powoduje ich uchylanie – w trybie nadzorczym – przez wojewodów. Ci zaś zarzucają władzom samorządowym, że uchwalając regulacje dotyczące bonifikat czynią to w sposób zbyt lakoniczny, nie podając np. warunków skorzystania z preferencji. Wojewodowie wskazują, że gminy muszą zarówno ustalić stawki procentowe, jak i określić zasady, na jakich można skorzystać z bonifikaty. Brak któregokolwiek z tych elementów stanowi istotne naruszenie prawa, a więc stanowi powód do uchylenia uchwały. Niestety skutki tego typu sytuacji odczuwają przede wszystkim właściciele przekształconych gruntów, którzy ciągle nie wiedzą, jakie koszty będą musieli ponieść w związku z przekształceniem.
Jednak analizując dotychczasową praktykę władz lokalnych w powyższej kwestii można dojść do przekonania, że w wielu przypadkach samorządy znacząco przesadzają w tworzeniu niezwykle długiej listy warunków, które w praktyce znacząco zawężają krąg podmiotów, które mogą skorzystać z bonifikaty. Praktyka ta jest w pełni zgodna z obowiązującym prawem, gdyż daje ono lokalnym władzom dużą swobodę w kwestii ustalania bonifikat za przekształcenie. Stąd ich uchwalanie powinno stać się przede wszystkim instrumentem kształtowania odpowiedniej, prorozwojowej polityki odnośnie szeroko pojętego rynku nieruchomości. Tymczasem wydaje się, że lokalne władze są nastawione przede wszystkim na łatanie dziur w budżetach, co może przynieść jedynie krótkotrwałe skutki. Tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że w niedługim czasie rynek będzie musiał poradzić sobie z kolejnymi obciążeniami, dotyczącymi np. zmian zasad finansowania inwestycji deweloperskich poprzez powołanie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego. Niepewność prawna zaś w połączeniu z rosnącymi obciążeniami finansowymi z pewnością nie sprzyja rozwojowi budownictwa.