W różnego rodzaju dyskusjach poświęconych problemom gospodarki przestrzennej często podnosi się, że do momentu powszechnego pokrycia powierzchni kraju miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego (ewentualnie powiadającymi im dokumentami), nie uda się uporządkować chaosu przestrzennego, jaki panuje w Polsce. Jednak warto pamiętać, że miejscowy plan obok – oczywistej – funkcji „porządkującej”, pozwala także na prowadzenie właściwiej gospodarki nieruchomościami, zwłaszcza w perspektywie zwiększającego się zapotrzebowania na grunty budowlane. Tymczasem ciągle w wielu miejscach Polski, w tym nawet w dużych miastach, spotyka się grunty rolne, które pomimo tego, że od wielu lat nie służą działalności rolniczej, ciągle utrzymały swój formalno-prawny status. Rzeczywiście przeznaczenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gruntów na cele nierolnicze jest najłatwiejszym sposobem na ich „odrolnienie”. Należy jednak pamiętać, że przeprowadzenie takiej operacji zależy właściwie wyłącznie od woli organów gminy. Po prostu nie istnieją żadne przepisy, które nakazywałyby lokalnym władzom przeprowadzanie tego rodzaju operacji.
Dodatkową trudnością jest fakt, że w niektórych przypadkach do przeznaczenia gruntów rolnych na cele nierolnicze wymaga się uzyskania dodatkowych zgód, np. ministra właściwego do spraw rozwoju wsi. Wniosek o wyrażenie takiej zgody może złożyć jedynie organ planistyczny, a więc prawa tego nie posiada właściciel bądź inwestor. Ponadto nie zawsze odpowiednie zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego załatwiają sprawię „odrolnienia”. Zgodnie z ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych w przypadku gruntów o najcenniejszych właściwościach konieczne jest jeszcze uzyskanie tzw. decyzji o wyłączeniu. Co niezwykle istotne bez niej nie można wydać pozwolenia na budowę na danym gruncie. Warto pamiętać, że decyzja o wyłączeniu gruntu rolnego z produkcji rolnej jest skutkiem postanowień miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy. Mówiąc inaczej, w przypadkach chęci realizacji inwestycji na gruntach rolnych może pojawić się potrzeba załatwienia dodatkowej formalności na etapie pomiędzy otrzymaniem decyzji WZ, a uzyskaniem samego pozwolenia na budowę. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza w perspektywie planowania ilości czasu potrzebnego na uzyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę.