Kilka miesięcy temu rząd zapowiedział rewolucję w rozliczaniu prosumentów. Tymczasem właściwie ciągle nie wiadomo, czy te zmiany wejdą w życie – a jeśli tak – to w jakim kształcie.
Według informacji przekazywanych przez media stosowne PROJEKTY ZMIAN W PRAWIE MOGĄ JUŻ NIEDŁUGO BYĆ PROCEDOWANE W SEJMIE.
Jednak podstawowy problem polega na tym, że nowy system ma zacząć obowiązywać już od Nowego Roku, co biorąc pod uwagę czas potrzebny na przeprowadzenie procesu legislacyjnego oznacza, że PROSUMENCI MOGĄ SPODZIEWAĆ SIĘ REWOLUCJI WŁAŚCIWIE Z DNIA NA DZIEŃ.
Poza tym, analizując dotychczas zaproponowane zmiany właściwie trudno mieć wątpliwości, że produkujący energię z paneli fotowoltaicznych po prostu będą stratni. Natomiast ciągle otwartym pozostaje pytanie JAK DOTKLIWE BĘDĄ TO STRATY.
Tym bardziej więc ustawodawca powinien przyjąć stosunkowo długi okres przejściowy. Jak na razie ze strony rządu pojawiają się jedynie zapowiedzi przesunięcia terminu wejścia w życie noweli, wynikające z opóźnieniach w procesie legislacyjnym.